Przyprawiam dzień. Przyprawiam noc.
Przyprawiam myśli, i smutki, i coś.
Te same przyprawy, ten sam smak.
(Czy potrawa smaku nie traci, gdy każda tak samo smakuje?)
Gdy każda tak samo przesolona, przesłodzona i gorzka?)
Zatraca się kolor, i wygląd, i smak.
Śniadaniem obiad. Obiadem śniadanie. Kolacji nie ma, bo nie ma snu.
Choć odpoczynku tak wiele, i głodu, i gier.
Niezwykłe życie zwykłego człowieka- zatraca niezwykłość, i magię, i sens.
.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz