wtorek, 7 lipca 2009

Niebiskoszara marynarka :)

Niebieskoszara marynarka w szafie sobie wisi
Pomiędzy zblakłymi ubraniami
-Wisząc tak się kisi
Pomiędzy starymi ciuchami

I przyjdzie dzień, może nawet dwa
Ktoś przypomni sobie wtedy
Że już prócz miny swej nic nie ma
I przyjdzie chwila taka, kiedy
Niebieskoszara marynarka zakrzyczy
"Załóż mnie, panie"
By pan nie został sam z niczym
"To dogodne jest ubranie"
I założy ją z pośpiechem
By zapomnieć swoje braki
W lustrze z uśmiechem się przejrzy
"Ta to lepsza niż wyblakłe me kubraki"
Pięć po cztery on ją zmierzy
(I jeszcze dwa razy przymierzy)
Całkiem miło w nowej twarzy
Niebieskoszara marynarka odmieniła
Nowa posada już się marzy
- Tak człowieka przemieniła

Niebieskoszara marynarka, która sobie tylko wisi
Pomiędzy zblakłymi ubraniami
- Wisząc tak, się kisi
Pomiędzy starymi ciuchami
.

Brak komentarzy: